UWAGA!!! Od stycznia 2016 blog Mój Miły Czas jest dostępny w nowej wersji na www.mojmilyczas.pl - ZAPRASZAM :)
Dzisiejszy dzień przyniósł kolejne ciekawe zadanie, a mianowicie nominację od Iwony z Kombinacje Wariacje - dzięki Iwona :*
Ponieważ jest to już moja druga nominacja to czuję się podwójnie wyróżniona.
Przypomnę zasady:
Iwona u siebie na blogu odpowiada na 11 pytań, wybiera 11 blogerów i zadaje im 11 nowych pytań.
Oto pytania Iwony i moje odpowiedzi:
poniedziałek, 30 listopada 2015
niedziela, 29 listopada 2015
Płyn do płukania prania - zrób to sam(a) - DIY
UWAGA!!! Od stycznia 2016 blog Mój Miły Czas jest dostępny w nowej wersji na www.mojmilyczas.pl - ZAPRASZAM :)
Produkty własnoręcznie wykonane cieszą ze zdwojoną siłą: bo wiemy co używamy, bo wybieramy tylko te najlepsze składniki, bo do produktu końcowego wkładamy również nasze serce.
Po kilku tygodniach oczekiwania, aż skończy się mój komercyjny płyn do płukania tkanin, w końcu się doczekałam! I tym sposobem zyskałam pustą butelkę z wygodnym do dozowania korkiem.
Do sklepu wybrałam się oczywiście z listą zakupów, a na niej widniały dużymi literami dwie rzeczy: OCET oraz ODŻYWKA DO WŁOSÓW (zapytacie jaka odzywka? Odpowiadam: taka, która wygładza włosy i taka, która jest najtańsza w całym sklepie).
Przed przystąpieniem do pracy oczywiście zadbałam o zasady higieny i bezpieczeństwa: rączki, szklaneczki, łyżeczki, blat i buteleczki wszystko wymyte i gotowe do pracy!
Czego potrzeba:
Produkty własnoręcznie wykonane cieszą ze zdwojoną siłą: bo wiemy co używamy, bo wybieramy tylko te najlepsze składniki, bo do produktu końcowego wkładamy również nasze serce.
Do sklepu wybrałam się oczywiście z listą zakupów, a na niej widniały dużymi literami dwie rzeczy: OCET oraz ODŻYWKA DO WŁOSÓW (zapytacie jaka odzywka? Odpowiadam: taka, która wygładza włosy i taka, która jest najtańsza w całym sklepie).
Przed przystąpieniem do pracy oczywiście zadbałam o zasady higieny i bezpieczeństwa: rączki, szklaneczki, łyżeczki, blat i buteleczki wszystko wymyte i gotowe do pracy!
Czego potrzeba:
poniedziałek, 2 listopada 2015
Mydełko glicerynowe ,,Truskawki w śmietanie"
UWAGA!!! Od stycznia 2016 blog Mój Miły Czas jest dostępny w nowej wersji na www.mojmilyczas.pl - ZAPRASZAM :)
Potrzebne materiały:
Potrzebne materiały:
1. Baza glicerynowa biała
2. Baza glicerynowa transparentna
3. Barwnik spożywczy czerwony
4. Olejek eteryczny truskawkowy
5. Spirytus salicylowy w butelce z atomizerem
Potrzebny sprzęt:
1. Sylikonowa foremka podłużna (tzw. keksówka)
2. Sylikonowe foremki truskawki (na lód)
3. Obieraczka do jarzyn
4. Dwie miski
5. Mieszadło (łyżka, szpatułka, co kto woli)
Opis przygotowania:
1. W mikrofalówce lub kąpieli wodnej rozpuść białą bazę
glicerynową. Gdy będzie ciepła, ciągle mieszając, dodawaj do niej tyle barwnika
i olejku eterycznego, ażeby i kolor i zapach odpowiadały Twoim oczekiwaniom
(nie przesadzaj z olejkiem, bo zbyt mocny zapach jest niepożądany). Gdyby masa
zbyt szybko zgęstniała ponownie podgrzej ją!
2. Alkoholem spryskaj foremki na lód oraz dużą formę.
Ostrożnie wlej masę do foremek truskawkowych, a następnie energicznie pukaj w
formę, aby pozbyć się pęcherzyków powietrza. Całość spryskaj alkoholem, by
ostatecznie zlikwidować ich nadmiar.
3. Wlej jeszcze masę do uprzednio spryskanej alkoholem
keksówki, tak do 1/3 wysokości formy (może być mniej). Całość opukaj jak wyżej
i spryskaj alkoholem.
4. Poczekaj aż stężeje.
5. Wyciągnij truskawki i oczyść z ewentualnego nadmiaru
mydła.
6. Wyciągnij blok mydła z keksówki i wzdłuż węższej krawędzi
obieraj jak marchewkę, by powstały spirale mydła.
7. Wymyj keksówkę i osusz dokładnie, spryskaj alkoholem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)