niedziela, 26 kwietnia 2015

XVIII Małopolska Giełda Agroturystyczna i IV Targi Ogrodnicze

UWAGA!!! Od stycznia 2016 blog Mój Miły Czas jest dostępny w nowej wersji na www.mojmilyczas.pl - ZAPRASZAM :)



25 i 26 kwietnia 2015r. w Krakowie odbyły się wspomniane w tytule wydarzenia. Wydarzenia szczególnie ważne dla moje osoby. Targi Ogrodnicze – bo już czwarty raz w życiu organizowałam je od podstaw, a Małopolska Giełda Agroturystyczna – bo pierwszy raz w życiu prezentowałam swoje prace szerszej publiczności.

Ale po kolei…

                Kilka lat temu razem z moją Współlokatorką Wiktorią chciałyśmy zrobić prezent dla naszych bliskich na Święta Bożego Narodzenia – i od tego wszystko się zaczęło. Zaczęłyśmy czytać, oglądać filmy, marzyć, a później podjęłyśmy decyzję i zaczęłyśmy tworzyć!

                Początkowo były to eksperymenty, często nieudane, ale z próby na próbę coraz lepiej nam szło. Choć chwilowo nasze zainteresowania różniły się tematycznie, to zawsze było to rękodzieło cieszące nas i naszych bliskich swoim efektem.

                Minęło kilka lat i podjęłyśmy decyzję: najwyższy czas spróbować!

                I choć był to eksperyment, badanie rynku i zainteresowań potencjalnych klientów, to udało się i to bardzo się udało :)






Przygotowania:

Po pierwsze i najważniejsze:
naturalne mydła.

Kilka receptur było już opracowanych, ale trzeba było ,,narobić” mydełek. Nowymi recepturami oraz pozostałymi kosmetykami zainteresowała się Wiktoria, która w swoim laboratorium stworzyła wiele nowych wzorów i kształtów.

Myślę, że więcej szczegółów można odnaleźć u Niej na www.piolunblog.pl 


Ukojenie - prosto po krojeniu

Pakowanie



Po drugie moje prace:

Lubuję się w rękodzielnictwie, aczkolwiek za żadnego eksperta się nie uważam. Kilka miesięcy temu powtórnie zakochałam się w filcu i metodzie filcowania na sucho. Skrupulatnie filcowałam przytulanki, bo jakoś tak mnie wzięło na misie. Każdy z nich jest inny i każdy z nich ma swoją osobistą historię powstania, którą kiedyś, być może uda mi się spisać.

Były sobie miśki trzy

Był też mały różowy


Kolejna rzecz to połączenie chemii i sztuki: czyli mydła filcowe, o których możecie przeczytać tutaj.

Filcowe ,,kamyczki"


Moja ulubiona: mydło galaretka – smakowicie wyglądająca ciekawostka wprost do mycia, o której możecie przeczytać tutaj.

Galaretki minimum 100 gram


I ,,efekt uboczny” pracy z mydłem galaretką – czyli obserwacje i przemyślenia podczas uzyskiwania galaretowej piany do kąpieli.


,,Ptasie mleczko"



Ramki na zdjęcia – czyli kolejny wesoły proces twórczy w ozdabianiu standardowych i nudnawych ramek.



Ramki ozdobne na zdjęcia


Pudełeczka ozdobne – przykład twórczego recyklingu z rzeczy dostępnych w domu.


Pomysł na pudełeczko


Po trzecie praca innych osób:
W pierwszej kolejności mojej Siostry Joanny (zapraszam na Jej stronę: www.joannaholy.pl ), która w całości zaprojektowała śliczne etykiety – nad kształtami i wzorami pracowała całą noc – dziękuję!

Etykieta, jeszcze przed poprawkami redakcyjnymi...

W drugiej kolejności wszystkich Znajomych i Przyjaciół oraz całą Rodzinę i każdą Osobę, która testowała i wyrażała opinię na temat każdego przedmiotu, które stworzyłyśmy.




O samym stoisku ustawionym wśród wysokiej klasy rękodzielników i wytwórców z regionu Małopolski nie będę się już rozpisywać, zamieszczam zdjęcia jako dowód naszej aktywności.






Oto i my!




Przez cały czas trwania Małopolskiej Giełdy Agroturystycznej oprócz wspaniałej atmosfery i wielu nowo poznanych ludzi, których łączy pasja odbyła się jeszcze jedna i to bardzo ważna dla mnie sprawa.

Mianowicie przez ten cały czas Goście zwiedzający Giełdę mogli oddawać głosy na Najsympatyczniejszego Wystawcę.


W drugi dzień Giełdy Organizatorzy podliczyli głosy i wyłonili Zwycięzcę tego konkursu.


Istotną informacją jest to, że nagrodą oprócz wyraźnego uznania Gości, był również Puchar Rektora Uniwersytetu Rolniczego im. Hugona Kołłątaja w Krakowie Pana prof. dr hab. inż. Włodzimierza Sady oraz pamiątkowy dyplom.



Wyjątkowym zaskoczeniem był dla mnie fakt, iż nagrodę dla Najsympatyczniejszego Wystawcy otrzymał
PIOŁUN BLOG i MÓJ MIŁY CZAS BLOG !!!

Dyplom

Puchar


Z emocji trzęsły mi się nogi, a Pan Rektor uścisną nam dłonie i gratulował, wszyscy bili nam brawa.
Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek odczuwała takie pozytywne emocje.



Drodzy, Kochani !

Dla mnie osobiście jest to wielkie wyróżnienie, za które Wam bardzo serdecznie dziękuję!
To wszystko dzięki Wam i do tej pory uśmiech nie znika z mej twarzy :D
Mam nadzieję, że po Giełdzie odwiedzą mnie Goście odwiedzający nasze stoisko, którzy z pasją i zaangażowaniem słuchali opowieści o powstaniu mydeł, galaretek czy misiaków.

Skoro spodobało się Wam słowo mówione oraz przykłady mojej radosnej twórczości, mam nadzieję, że spodoba się Wam słowo pisane i zdjęcia. Zawsze możecie do mnie napisać i możemy się spotkać i porozmawiać na te i tamte tematy.

           Życzę Wam wszystkiego co najwspanialsze!



Pozdrawiam

E.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz