środa, 4 lutego 2015

Galaretka do mycia!

UWAGA!!! Od stycznia 2016 blog Mój Miły Czas jest dostępny w nowej wersji na www.mojmilyczas.pl - ZAPRASZAM :)
 
Do zrobienia galaretki do mycia, albo jak kto woli mydła galaretki potrzebuję:

- odrobiny wiedzy
- trochę przestrzennej wyobraźni
- te składniki:
Składniki potrzebne do produkcji galaretki do mycia
Czyli:
- żel do mycia w jasnym kolorze, o dowolnym zapachu
- około 100 mililitrów wody (najlepiej takiej o temperaturze pokojowej)
- żelatyny w proszku ok. 20 gramów
- łyżki soli kuchennej
- dwóch (lub więcej) barwników (np. spożywczych)
- naczynie, w którym powstanie ,,baza podstawowa"
- coś do mieszania, np. widelec
- miseczki (tyle ile kolorów ma powstać - w moim przypadku dwie)
- słoiczki lub inne pojemniczki na gotowy produkt
- zabezpieczenie stołu: papier ręcznikowy, szmatka, itp.

Przed przystąpieniem do pracy bardzo dokładnie wymyłam każde naczynie, które będę używać. Wytarłam je też do sucha czystym ręcznikiem. Dłonie mam czyste, a na buzi rysuje się uśmiech zadowolenia :)


Proces twórczy w formie zdjęć okraszonych komentarzem:

1. Do naczynia wlewam wodę i wsypuję żelatynę... właściwie może być całe opakowanie żelatyny czyli ok. 20 gram.


2. Mieszam, tak żeby rozpuścić proszek.


3.Dodaję sól kuchenną, żeby galaretka mogła stężeć.


4.Wlewam żel pod prysznic.
Ile? Otóż chcę otrzymać trzy słoiczki galaretki. Jeden słoiczek ma około 180 mililitrów pojemności:
3 x 180 = 540
a mam już 100 ml wody, więc:
540 - 100 = 440
a, że chcę, by galaretka nie wypełniała w 100% słoika to odejmuję jeszcze połowę
440 : 2 = 220

Więc finalnie dodaję około 200 mililitrów żelu pod prysznic.


5.Mieszam i tak powstaje baza podstawowa.


6.Bazę podstawową rozlewam do dwóch miseczek.


7. Do jednej dodaję barwnik zielony i mieszam.


8. Do drugiej barwnik czerwony i mieszam.


9. Łyżką zbieram pianę z góry i wyrzucam, nie będzie potrzebna.


10. Pozostawiam do stężenia - kilka godzin.
W tym czasie przygotowuję słoiczki.


11. Galaretkę nakładam łyżką , rozdrabniam kawałki dowolnie.


12. Układam kolorki warstwowo.
Najpierw zielony...


13...potem czerwony.


14.Słoik zamykam i fotkę cykam.


15. Postanawiam jeszcze ozdobić i podpisać słoiki.






I tak się prezentuje galaretka do mycia.
 

A samo mycie?
Właściwie ciekawe uczycie... Pachnie żelem, dobrzy myje, nie barwi skóry, wydajne jest.
A uczucie ciekawe, bo ni to żel, ni to mydło... taka o galaretka.

Pozdrawiam 
E. 


1 komentarz:

  1. ak dla mnie bajer, super dla dzieciaków i zdziecinniałych :)

    OdpowiedzUsuń