czwartek, 12 lutego 2015

Oczyścić z toksyn!

UWAGA!!! Od stycznia 2016 blog Mój Miły Czas jest dostępny w nowej wersji na www.mojmilyczas.pl - ZAPRASZAM :)

Po jakże tłustym czwartku postanawiam miło spędzić czas na oczyszczaniu swojego organizmu z toksyn,
a przynajmniej mam taką nadzieję.

O tej metodzie prawdopodobnie słyszał każdy, gdyż ,,trąbili” o jej niewiarygodnej skuteczności już wiele lat temu w Telezakupach.
Bynajmniej, ja też pamiętam te niekończące się reklamy, w których informują średnio 3 razy na sekundę,
że dzięki niewiarygodnym plastrom KINOKI moje ciało zostanie oczyszczone z toksyn, a w konsekwencji otworzy się mój umysł i rozweseli duch… to tak w skrócie.

A teraz trochę jakiejś fachowej wiedzy:

,,Plastry oczyszczające Kiyome Kinoki

 

Obecnie jesteśmy stale narażeni na toksyny. Do objawów toksycznego przeciążenia należą, np. zmęczenie, bóle głowy, słabe krążenie krwi, przewlekłe bóle, osłabiony system odpornościowy, zaparcia, zapalenie stawów, depresja, choroby skóry, itp.

Kinoki w języku japońskim oznacza „bambus lub sok drzewny“. Plastry Kiyome Kinoki prezentują najnowszą terapię detoksykacyjną, która pomaga powstrzymać zbieranie się toksyn w ciele i w ten sposób wyraźnie zmniejsza ryzyko zachorowania. 

Plastry zawierają naturalne substancje, które aktywują punkty akupunkturowe na śródstopiu i u­suwają przez nie toksyny z orga­nizmu. Wystarczy, że nalepisz je w nocy na stopy, a rano je odlepisz. 
Po zdjęciu możesz zauważyć, że plastry wyraźnie ciemnieją, to oznacza, że znajdowało się w Tobie dużo toksyn. 

Im dłużej plastry będą używane, tym plastry przestaną zabarwiać się na czarno, ale będą jaśniejsze. Potem możesz używać plastrów raz w tygodniu.
Plastry mogą być stosowane także do innych części ciała, na przykład na plecy, kolana czy łokcie. 

  • W opakowaniu jest 10 plastrów (10 samoprzylepnych kwadratów, 10 saszetek detoksykacyjnych)
  • Uwalnia od ni­echcianych toksyn 
  • Zwiększa poziom energii
  • Zmniejsza ból i zmęczenie
  • Pozbawia stresu 
  • Poprawia meta­bolizm 
  • Poprawia krążenie krwi
  • Poprawia chudnięcie
  • Jest dość dyskretny (podczas gdy śpisz)
  • Prosty i łatwy w użyciu
  • Nie nadaje się dla chorych na cukrzycę

Skład: Ocet bambusowy, chityna, dekstryna, dokudami, liście nieszpułki, turmalin, błonnik roślinny, witamina C i ocet drzewny”
(źródło: http://www.bestprezenty.pl/plastry-oczyszczajace-kiyome-kinoki-p-3361.html?gclid=CPia0eCK3cMCFSPJtAodJlYAMQ )


Ceny, w zależności od producentów wahają się od 2,95 zł do nawet 35zł za opakowanie (10 plastrów), przy czym ja za opakowanie dałam mniej niż 2 zł!

Szczerze powiedziawszy to tylko dzięki bardzo niskiej cenie skusiłam się na ten zakup, gdyż czytałam różne opinie o tej metodzie. 
Zazwyczaj jednak spotykałam się z lekko mówiąc drwiącymi opiniami: ,,ta, plasterek wyciągnie z ciebie toksyny i poczujesz się lepiej” , ,,toksyny należy usuwać z organizmu w sposób umiejętny, w przeciwnym razie mogą one przybrać formę jeszcze bardzie toksyczną, której nie można już z organizmu usunąć!” , ,,nie plastrami, a dietą i ćwiczeniami!” – grzmiały głosy znajomych. 
Pośród nich wiele było również odpowiedzi typu: ,,nie wierzę w te plastry, to zwykły chwyt marketingowy, swoiste placebo…”. 
Lecz był też jeden głos, który szczegółowo zachwalał plastry: otóż lekarze stwierdzili iż ciało mamy znajomej jest schorowane, gdyż zalegają w nim duże ilości toksyn, niestety medycyna konwencjonalna nie może pomóc starszej pani… W takim przypadku na pomoc miały przyjść plastry oczyszczające, które w swój ,,magiczny” sposób miały ją uzdrowić. I tak też się stało. Choć nie trwało to 14 dni, a ponad 7 miesięcy regularnego stosowania, przy oczywistej zmianie diety i stylu życia, dziś starsza pani, nie dość, że żyje, to jeszcze ma się lepiej. Czy to tylko przypadek? Silna wola życia? A może faktycznie plastry działają???

Postanowiłam to wypróbować!
Plan działania jest prosty: po wieczornej toalecie przyklejam po jednym plastrze na spód stopy, ubieram jeszcze skarpety, bo lubię ciepło i idę spać. Szczęśliwie mam czas wolny, więc sen mój z plastrami trwa około 9 godzin. Po tym czasie wstaję i odklejam plastry, które o dziwo z białego koloru zmieniają się na kolor grafitowy/czarny i są pokryte taką mazią, zapachu brak. Stopy myję pod bieżącą wodą (i maź i pozostałość kleju łatwo się zmywa) i potem rozpoczynam dzień jak zwykle.

Aktualnie minęły już 3 noce z plastrami (pierwszą parę przykleiłam w poniedziałek) i… codziennie rano ,,wita” mnie widok czarnych plastrów, tak samo czarnych jak dnia poprzedniego.

Trudno teraz gdybać, trudno stwierdzić cokolwiek, czy jestem aż tak zanieczyszczona? A może to zwykły chwyt marketingowy? Czy to działa? Jak to działa? Jest napisane, że te plastry są ziołowe, ale otwierając opakowanie nie czuć żadnego zapachu (żadnego! Nie mówią już nic o zapachu ziołowym). A może po prostu radość i lepsze samopoczucie przyniesie mi samoświadomość, że przez ostatnie dwa tygodnie robiłam coś by ją poprawić?

Plastrów wystarczy mi na 15 dniową kurację, po tym czasie dam znać czy coś się w moim miłym wolnym czasie zmieniło.

Pozdrawiam
E.

Trzy opakowania wystarczą na 15 dniową kurację

Zawartość jednego opakowania

1 komentarz: